Mark Kleanthous "Triatlon od A do Z" - recenzja książki.

8/05/2014 2 Komentarze


Jakiś czas temu, od Wydawnictwa Septem otrzymałem książkę  "Triatlon od A do Z - Trening do wszystkich dystansów". Tę samą, mogliście wygrać w kilku konkursach organizowanych na naszym fanpejdżu :)  Nie wiem co myślą zwycięzcy po przeczytaniu tej pozycji, ale poniżej kilka słów ode mnie na jej temat.

Po przeczytaniu historii Chrissie Wellington czy Rich'a Roll'a, oraz śledząc na bieżąco wyczyny zwykłych (NIEZWYKŁYCH) amatorów triathlonu, takich jak Krasus, Bo czy Błażej, uważam tę dyscyplinę za jedną z najbardziej pasjonujących w sporcie. W sporcie dostępnym dla amatorów.
Triathlon kusi. 



Dzięki książce Marka Kleanthousa, mamy możliwość zapoznać się z tym sportem od podstaw. Dla laików takich jak ja, jest ona źródłem wszystkich potrzebnych informacji. Znaleźć tu można porady dotyczące sprzętu, diety, przykładowych planów treningowych, ale również jak uporządkować swój czas, czy jak rozplanować starty, dzieląc je na te najważniejsze i te mniej znaczące.
Autor uzupełnia informacje poradami jak dobrać sprzęt - rower, piankę, buty, oraz słowniczkiem, który wyjaśnia często mało mówiące amatorowi pojęcia.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie, autor prowadzi nas od zupełnych podstaw do zagadnień nieco bardziej skomplikowanych.
Nie oceniam zawartych w książce planów treningowych, bo żaden ze mnie specjalista, ale sądząc po doświadczeniu autora, są one absolutnie wiarygodne.
Mimo, że jest to pozycja dla triathlonistów, wiele wątków dotyczy biegania, co oczywiście mnie bardzo odpowiada.
Podsumowując, dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z triathlonem, książka wydaje się być pozycją z typu must have. Dla laików, oraz lubiących czytać o sporcie na pewno nie będzie rozczarowaniem.

O autorze (informacja z okładki)
Mark Kreanthous ponad 1000 razy przekraczał metę wyścigów sportowych na całym świecie. Ukończył w sumie 400 triathlonów, w tym 32 triathlony Ironman. Całe 32 lata życia poświęcił treningom i zgłębianiu tajników sukcesu triathlonisty. Dziś nadal startuje w swojej grupie wiekowej, przede wszystkim jednak szkoli swoich następców — sportowców, którzy osiągają fenomenalne wyniki w triathlonach na całym świecie. Mark opracował własny system monitorowania obciążenia organizmu, dzięki któremu osiągniesz optymalną wydolność i w pełni przygotujesz się do zawodów!

2 komentarze:

  1. Bez dwóch zdań triathlon wciąga. Spróbuj. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze się tylko nauczyć pływać i przekonać żonę. Z pływaniem powinno pójść łatwiej :)

      Usuń