Dwa wspaniałe lata z Bartkiem.

Tak sobie myślę, w zeszłym tygodniu Bartek skończył dwa latka a tu żadnego wpisu na ten temat...
Postanowiłem się poprawić.
Nie będę pisać o tym, jak bardzo Bartek zmienił nasze życie. Każdy, kto ma dzieci wie jak to jest. Jeżeli jeszcze nie macie, życzę Wam, żebyście mogli tego doświadczyć. Nie chcę też pisać jaki Bartek jest wyjątkowy. Jest. Dla nas. Jak każde dziecko, dla rodziców jest wyjątkowe.
Pewne jest to o czym pisała Karolina, że gdyby nie Bartek, nie byłoby tej wspaniałej idei jaką jest dla nas naszmaraton. Idei, która nas łączy.  Prawdopodobnie nie mielibyśmy okazji poznać tych wszystkich wspaniałych ludzi, którzy są teraz z nami, a co za tym idzie - nie poznalibyśmy wielu przyjaciół.
Patrząc wstecz coś, co się przydarzyło naszemu dziecku, co było dla nas strasznym ciosem od życia, sprawiło, że to życie stało się dla nas bogatsze.
Chciałbym też podkreślić to, co jest dla nas niezwykle istotne. Dla nas Bartek nie jest dzieckiem niepełnosprawnym. Od urodzenia ma trochę pod górkę w życiu, ale pod tę górkę wchodzi (wbiega:)) razem z nami, a my jesteśmy wspierani przez fantastycznych ludzi.
Z dedykacją dla tych wszystkich osób, które są nami i nas wspierają.
To jest właśnie naszmaraton.



2 komentarze:

  1. jakie to piękne, cieszę się że są ludzie którzy mimo tego że czasem mają naprawdę ciężko i z pozoru nie mają wyjścia z traumatycznej sytuacji, szukają i tak pięknie znajdują wyjście :) świetny blog

    OdpowiedzUsuń