Podkolanówki Kompresyjne Royal Bay Neon - TEST
Podkolanówki, skarpetki, opaski na uda, łydki, przedramiona, spodenki...Tak, kompresja wśród biegaczy to temat dość kontrowersyjny. Dla jednych rzecz świetna, bardzo ceniona, dla innych po prostu gadżet ubrany w doskonały marketing.
Osobiście, poza podkolanówkami Royal Bay Neon, od kilku miesięcy używam opasek na łydki, jednej z popularniejszych firm Polsce. Do jakiej grupy się zaliczam? Zwolenników czy przeciwników kompresji? Teraz mogę powiedzieć, że do zwolenników, ale początki były raczej ze sceptycznym nastawieniem.
Po co Ci ta kompresja?
Głównym założeniem przy używaniu kompresji jest poprawa się krążenia krwi i szybsze wchłanianie kwasu mlekowego, a co za tym idzie mięśnie pracują dłużej i szybciej się regenerują.
Dodatkowo mają stabilizować mięśnie podczas biegu i dzięki temu chronić przed kontuzjami.
Osobiście, poza podkolanówkami Royal Bay Neon, od kilku miesięcy używam opasek na łydki, jednej z popularniejszych firm Polsce. Do jakiej grupy się zaliczam? Zwolenników czy przeciwników kompresji? Teraz mogę powiedzieć, że do zwolenników, ale początki były raczej ze sceptycznym nastawieniem.
Po co Ci ta kompresja?
Głównym założeniem przy używaniu kompresji jest poprawa się krążenia krwi i szybsze wchłanianie kwasu mlekowego, a co za tym idzie mięśnie pracują dłużej i szybciej się regenerują.
Dodatkowo mają stabilizować mięśnie podczas biegu i dzięki temu chronić przed kontuzjami.
Co do ochrony przed kontuzjami wypowiadać się nie będę, jednak na zmęczenie i regenerację kompresja w moim przypadku działa.
Kompresyjne Neony zdecydowanie zaliczam do produktów bardzo udanych. Dzięki odpowiedniemu rozmieszczeniu (stopniowaniu) kompresji zakładanie i zdejmowanie skarpet nie stanowi problemu. Najsilniejsza kompresja znajduje się w obrębie kostki, najsłabsza pod kolanem. Co ważne, przed zakupem należy zmierzyć obwód łydki i dobrać do rozmiaru stopy - to gwarantuje odpowiedni stopień ucisku.
To, co najbardziej cenię, i co sam niedawno mogłem sprawdzić podczas Kieleckiego Biegu Górskiego, to wzmocnienie skarpet w okolicy ścięgna Achillesa. Poza tym skarpety mają "wstawki" na podeszwie, które stabilizują stopę w bucie.
Ciekawym, i moim zdaniem bardzo fajnym pomysłem jest zastosowanie przeciwbakteryjnego i przeciwgrzybicznego Saniti zed® Silver:
Ciekawym, i moim zdaniem bardzo fajnym pomysłem jest zastosowanie przeciwbakteryjnego i przeciwgrzybicznego Saniti zed® Silver:
Jony srebra na powierzchni włókien przeciwdziałają powstawaniu niechcianych bakterii oraz pleśni. Działają jak dezodorant, dzięki czemu nie dochodzi do powstawania nieprzyjemnych zapachów.
I rzeczywiście tak to działa, skarpetki pachną, nawet po bieganiu :)
I rzeczywiście tak to działa, skarpetki pachną, nawet po bieganiu :)
Nie mam też zastrzeżeń do odprowadzania wilgoci, skarpety są przewiewne, a co najważniejsze WYGODNE.
Podsumowanie:
Dostałem do testów bardzo dobry produkt, który zwolenników kompresji bez wątpienia zadowoli. Wygodne, przewiewne, stopniowanie kompresji oraz wzmocnienia w okolicy ścięgna Achillesa to największe zalety skarpet. Kolor, oraz elementy odblaskowe na pewno zwiększą naszą widoczność w nocy. Za firmą Royal Bay przemawia również doświadczenie w kompresji medycznej (stosowanej np. w leczeniu żylaków)
Osobiście używam Neonów podczas startów i treningów na dłuższym dystansie, czyli od 10km w górę, i mogę powiedzieć: na mnie to działa. Nie czuję zmęczenia i bólu mięśni (przynajmniej nie tak bardzo :) ) a regeneracja jest zdecydowanie szybsza.
Osobiście używam Neonów podczas startów i treningów na dłuższym dystansie, czyli od 10km w górę, i mogę powiedzieć: na mnie to działa. Nie czuję zmęczenia i bólu mięśni (przynajmniej nie tak bardzo :) ) a regeneracja jest zdecydowanie szybsza.
Zainteresowanych odsyłam do strony www.royalbay.eu/pl
Fot. Hike.pl |
0 komentarze: