Wdzięczność
W ostatnią Niedzielę stało się coś niesamowitego.Coś niesamowitego dla mnie i dla moich bliskich. Byliśmy na XXXIV Biegu Nadwiślańskim, niby nic wielkiego, a jednak!Po raz pierwszy od początku akcji "Biegnę,żeby Bartek mógł biegać" przyłączyli się do nas inni biegacze!Zaczęło się od Izy,później dołączył Mariusz, Paweł i Łukasz ( miała biec też Monika,ale uznała,że jeszcze nie jest ten czas;)) Na starcie było świetnie,ubrani w koszulki z nazwą akcji wzbudzaliśmy spore zainteresowanie,a ja czułem się bardzo podbudowany tym co się działo i jak nas odbierano.Sam bieg był dla mnie ciężki, chciałem pobić swój rekord na 15km, ale nie udało się.I co?I nic!I tak było świetnie!Biegacze, którzy mnie mijali lub biegli obok dodawali mi otuchy, gratulowali inicjatywy i życzyli powodzenia!Ludzie bili nam brawo, uśmiechali się.Atmosfera była wspaniała.Największy podziw wzbudziła we mnie Iza.Przebiegła po raz pierwszy w życiu 15km,dedykując to Bartkowi,wbiegła na metę ostatnia(lub przedostatnia),niesamowicie szczęśliwa i stwierdziła,że po prostu najdłużej chciała promować akcję;)Duży szacunek również dla Pawła, który pod koniec biegu zmagał się z bólem kostki a mimo to biegł dalej i jeszcze krzyczał do mnie "dawaj,dawaj, tam czeka na ciebie Bartek!"Wszystkim tym, którzy biegli,ale również i tym, którzy byli tam z nami chciałbym bardzo podziękować!
Byliście wspaniali!
P.s. Podziękować należy też biegaczom z BBL Kielce.Wiem,że kilku z nich w ostatniej chwili zdecydowało się wziąć udział w biegu,część też biegła dla Bartka!Dziękuję!Spotkamy się na http://kieleckadycha.pl/
0 komentarze: