Adidas adiZero XT 4 - test.
Każdy ma jakieś plany, jakiś zarys tego co by chciał robić w przyszłości. Biegacze również planują. Ja, będąc jeszcze w trakcie sezonu wymyśliłem sobie, że ten kolejny będzie zdecydowanie dalej od asfaltu i twardych nawierzchni. I tu pojawiła się moja pierwsza potrzeba. Z definicji, potrzeba to najprościej ujmując bark czegoś, a mnie brakowało odpowiednich butów. Butów trailowych.
Szperając po internetach, szukając opinii i sięgając opinii znajomych biegaczy, mój wybór padł na Adidas adiZero XT 4.
Czemu ten model? Z kilku względów:
Po pierwsze, rekomendował je bardzo doświadczony biegacz i dobry kolega - Krystian, a On zna się na rzeczy. Po drugie, cena - bardzo atrakcyjna, a po trzecie dobre opinie pojawiające się o XT 4 w internetach.
Moje odczucia z użytkowania adiZero XT4 również są bardzo dobre. Zrobiłem w nich kilka naprawdę mocnych treningów w trudnym terenie, nieraz były przemoczone, ubłocone i wystawione na ciężkie próby w okolicznych lasach. Zaliczyły również trasę Kieleckiego Biegu Górskiego i zdecydowanie mnie nie zawiodły.
Mam to szczęście, że wybiegając z domu w odległości ok 500m mam świetne tereny leśne, piaszczyste górki i leśne/polne drogi. W takim terenie i w takich warunkach adiZero XT4 sprawdzają się naprawdę świetnie. Agresywny bieżnik, niewielka waga butów, oraz materiał z którego wykonana jest cholewka dają niesamowity efekt podczas biegu.
Zaczynając od cholewki:
Lekka i przewiewna mimo wzmocnień z tworzywa sztucznego z przodu i po bokach buta. Siatkowe wstawki pomagają odprowadzać wilgoć, buty bardzo szybko schnął a woda nie zbiera się w środku.
Na pierwszy rzut oka, cholewka może wydawać się zbyt cienka i delikatna, jednak w mojej opinii jest naprawdę wytrzymała.
Język w XT - kach jest zintegrowany z cholewką, jest też bardzo krótki co początkowo doprowadzało mnie do szału podczas wiązania butów, po prostu sznurowadła (dość sztywne z resztą) ześlizgiwały się z języka i schodziły na stopę. Trzeba było nabrać trochę wprawy przy ich sznurowaniu.
Na pierwszy rzut oka, cholewka może wydawać się zbyt cienka i delikatna, jednak w mojej opinii jest naprawdę wytrzymała.
Język w XT - kach jest zintegrowany z cholewką, jest też bardzo krótki co początkowo doprowadzało mnie do szału podczas wiązania butów, po prostu sznurowadła (dość sztywne z resztą) ześlizgiwały się z języka i schodziły na stopę. Trzeba było nabrać trochę wprawy przy ich sznurowaniu.
Podeszwa:
Największy atut tych butów. Producent chwali się, że podeszwa zewnętrzna wykonana jest z niezwykle wytrzymałej i odpornej na ścieranie gumy Continental i ja mu wierzę. Nie bezpodstawnie, podeszwę Continental mam tez w Adidas Glide 6 Boost i trzeba przyznać, że jest nie do zdarcia!
Poza tym, charakterystyczny, agresywny bieżnik zapewnia bardzo wysoką przyczepność w trudnym terenie.Drop, czyli spadek między piętą a palcami w XT 4 wynosi 6mm, co może sprzyjać bieganiu ze śródstopia.
System Adiwear - zapewnia doskonałą przyczepność podeszwy w najcięższych warunkach terenowych, użyte w niej składniki zapewniają małą ścieralność oraz niską wagę.(info. producenta) |
Amortyzacja:
XT - kom pod względem amortyzacji jest zdecydowanie bliżej do butów minimalistycznych. Pianki amortyzującej jest w nich naprawdę niewiele. Można to traktować in plus, buty są bardzo szybkie i lekkie, a biegając po miękkich nawierzchniach duża ilość amortyzacji nie jest konieczna, ale może to być również wadą butów, bo amortyzacja przydałaby się przy kamienistych lub skalistych ścieżkach, lub podczas zawodów, na odcinkach utwardzonych, które czasami się przecież zdarzają.
Tu pewnie istotna jest świadomość biegacza, który wybierając buty tego typu musi wiedzieć do czego mają mu służyć, gdzie będzie w nich biegać i czy biegał już w butach z minimalną amortyzacją. W tym wypadku, świadomość = bezpieczeństwo i brak kontuzji.
Mnie taka ilość amortyzacji zdecydowanie odpowiada i zadowala. Najdłuższy mój trening w tym modelu, to ok. 25km leśnymi drogami, gdzie nie brakowało terenów podmokłych i piaszczystych (niebieski szlak z Suchedniowa do Michniowa przez Rezerwat Kamień Michniowski), około 7km musiałem pokonać drogą utwardzoną, buty dały radę i sprawdziły się rewelacyjnie.
Stabilizacja i trzymanie stopy:
Mimo, że podeszwa jest stosunkowo wąska i mocno wyprofilowana, dzięki bieżnikowi buty dobrze trzymają się nawierzchni i dają poczucie stabilizacji. Zakładając je, ma się wrażenie, że otulają one stopy. Tu jedna uwaga, są one dość wąskie i dobrze jest je przymierzyć przed zakupem.
Podsumowanie:
Jeżeli szukasz wygodnych, szybkich butów przeznaczonych do biegania w terenie, to rozważ zakup adiZero XT 4. Weź jednak pod uwagę kilka rzeczy. Przede wszystkim są to startówki, lekkie i dynamiczne z niską amortyzacją. Weź pod uwagę swoją wagę oraz sposób biegania, bo może się to okazać problemem.
Jeżeli biegasz po piaszczystych terenach, planujesz treningi w trudnych warunkach, gdzie występują błoto, piaski, kałuże, tereny podmokłe, to XT 4 na pewno się tam sprawdzą i dadzą ci dużą frajdę z biegania.
Zauważając minusy tych butów takie jak: krótki język, sztywne sznurowadła i w zależności od preferencji - niewielką amortyzację, i zestawiając je z wymienionymi wyżej zaletami oraz atrakcyjną ceną adiZero XT 4, myślę, że jest to model naprawdę godny uwagi.
P.S.
Tak sobie myślę, że te buty są stworzone do biegania po ziemi świętokrzyskiej :)
Parametry w skali od 0-5
Amortyzacja: 2
Stabilizacja: 4
Trzymanie stopy: 5
Przyczepność: 5
Wentylacja: 5
Wygoda: 4
Dynamiczność: 4
Zastosowanie w skali od 0-5
Długie wybiegania ( w terenie): 4
Codzienny trening: 3 (zależy od naszych przyzwyczajeń, wagi, sposobu biegania itd.)
Trening szybkościowy: 5
Maraton: -
Krótsze zawody (w terenie): 5
Waga: 285 g.
Cena: 199zł
0 komentarze: